poniedziałek, 14 grudnia 2015


Przed lekturą włącz muzykę z popularnego paradokumentu Strefa 51. A tekst czytaj głosem Wołoszańskiego.

Gwiezdne Wojny to fenomen, który jest tak wielki, że aż ma się ochotę zapytać: dlaczego jest taki wielki?! Co, a raczej kto za tym stoi?! Takie pytania, chociaż wydają się retoryczne i proste, zostawiają sporo miejsca na niedomówienia. Każda epokowa rzecz ma swoje teorie i niedomówienia. Gwiezdne Wojny nie są wyjątkiem.

1. Jar Jar to Sith

Najpopularniejsza teoria mówi o tym, że gamoniowaty stwór z planety Naboo to największy mistrz po Ciemnej Stronie Mocy. Dowody? Proszę: nikt go nie lubił, a to cecha złych charakterów. Miał żółte gały, jak większość Lordów. Wskakując do jeziora, wykonał bardzo efektowny skok, do którego potrzebna była umiejętność manipulacji Mocą. Ponadto dosyć chętnie (zbyt chętnie) oddał władzę Kanclerzowi Palpatine w czasie Wojen Klonów. Poza tym Jar Jar to dwuczłonowe imię, mające w sumie sześć liter. 6:2 = 3. Trzy to liczba iluminatów. Koniec dyskusji.

2. R2-D2 to Sith. Zrobiony na AGH.

W Zemście Sithów na koniec została wymazana pamięć tylko jednemu z robotów – C-3PO. R2D2 ma pełną świadomość wydarzeń w starej trylogii. Był to robot Anakina Skywalkera, który potem staje się Sithem. No i nie zapominajmy, że tak jak Lord Sidious miotał piorunami. Poza tym jest kwestia posiadania planów Gwiazdy Śmierci. W całej IV części nie ma ani jednej wzmianki o planach – są tylko jakieś zaszyfrowane dane. Bardzo możliwe że R2-D2 skorzystał ze swojej umiejętności włamania się zawsze i wszędzie i pobrał plany na swój dysk już w części III.

3. Biznes Rodzinny

Zniszczenie Gwiazdy Śmierci sprawką Luke Skywalkera? No proszę was. Super spektakularna jednostka bojowa wielkości księżyca, i nikt na jej pokładzie nie potrafi zniszczyć małego oddziału Rebeliantów, w którym znajduje się farmer pierwszy raz siadający za sterami jednostki bojowej? Oczywiście sprawa śmierdzi spiskiem na kilometr, a przez cały czas trwania filmu słychać strzały, i to całkiem wyraźnie. Jak to możliwe, że Imperium mogło odnieść taką porażkę? Kluczem do sprawy muszą być powiązania rodzinne. Jedyne osoby zamieszane w sprawę są ze sobą spowinowacone. Darth Vader, właściciel R2-D2, znanego jako Lord Droidus, mógł wgrać plany Gwiazdy Śmierci w każdej chwili do jego pamięci. Potem w bardzo małej eskorcie opuszcza bazę i dba o to, aby syn doleciał (podejrzanie długo celując w jego myśliwiec mimo, że miał go przed twarzą – a raczej maską) i trafił w najsłabszy punkt Gwiazdy Śmierci. Do tego opłaca najemnika Hana Solo, aby upozorował wypadek i zestrzelenie eskorty, a sam Lord Vader uchodzi cało, mogąc dalej szkodzić Imperium od środka.

4. Przebudzenie Mocy

Jakie spiski i teorie przyniesie kolejna część? Czy nowy BB-8 to padawan złego R2-D2? Czy główny bohater okaże się szpiegiem na usługach Imperium? Czy Kylo Ren będzie wnukiem Anakina? Czy wielka laska tej dziewczyny z pustkowia to zardzewiały miecz Dartha Maula? Czy szturmowcy w coś w końcu trafią? Nie wiem, ale czekam jak na szpilkach na piątkową premierę.

Skomentuj:

:)
:(
=(
^_^
:D
=D
|o|
:"(
;)
(Y)
:o
:p
:P

Pisząc komentarz zachowaj kulturę. Głupie i bezsensowne komentarze oraz hejty będą kasowane.

Designed By Blogger Templates | Templatelib & Distributed By Blogspot Templates